Zapraszamy na
36. Rajd Warszawski

 

 

Aktualności

Rajd Warszawski: Pojedynek Renault Clio w klasie N3    
31.08.2010

Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski 2010 zbliżają się już do finiszu, jednak w klasie N3 (www.KlasaN3.pl) nadal trwa walka o tytuły mistrzowskie. Mimo to, na starcie 36. Rajdu Warszawskiego nie zobaczymy głównych pretendentów do końcowego triumfu, którzy zdecydowali się z rezygnować ze startu w tej szutrowej rundzie RSMP.

Podobna sytuacja ma miejsce w innych klasach, na starcie w Sierpcu zobaczymy więc niecałe 40 zespołów. W klasie N3 powalczą dwie załogi w Renault Clio różnych generacji: Piotr Stryjek i Krzysztof Stryjek oraz Sebastian Trzaska i Maciej Konarzewski. Duet Stryjek/Stryjek zaliczy kolejny występ w klasie N3, w której aktualnie zajmuje piąte miejsce z 22 punktami na koncie. Dla Sebastiana Trzaski i Macieja Konarzewskiego 36. Rajd Warszawski będzie natomiast debiutem w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski, a także na szutrowej nawierzchni.

Piotr Stryjek podkreśla, iż Rajd Warszawski, choć często krytykowany, także ma swoje miejsce w kalendarzu.

- Być może nie dorównuje on konfiguracją odcinkom Rajdu Finlandii, jednak sądzę, że także jest potrzebny. Daje on szansę na kibicowanie tym osobom z centralnej Polski, które często nie mogą sobie pozwolić na kilkudniowy wyjazd na południe kraju, aby śledzić rywalizację podczas innych rund RSMP. Zresztą historia rajdów pokazuje, że posiadanie świetnych tras nie gwarantuje jeszcze zorganizowania doskonałego rajdu – komentuje kierowca.

- Rajd rozgrywany jest od kilku lat na nawierzchni szutrowej. Jest on wyzwaniem dla samochodu, jednak również sprawdzianem dla naszego zespołu, jak dobrze jesteśmy w stanie obsługiwać nasze Clio. Tradycyjnie już pomoże nam w tym ekipa z Renault Trucks POLSAD, która od początku sezonu obsługuje naszą rajdówkę. Pod względem trudności trasy nie sądzimy, aby rajd odbiegał od pozostałych dwóch szutrowych rund. W Polsce niestety tak wyglądają szutry i po nich także trzeba umieć jeździć. Prawdopodobnie najszybciej pokonywalibyśmy odcinki specjalne, gdybyśmy dysponowali „fabrycznym” KTO Rosomakiem z WZM Siemianowic Śląskich – dodaje Piotr Stryjek.

- Dla nas jest to kolejna nauka w tegorocznym debiucie w RSMP i możliwość sprawdzenia swoich umiejętności. Z drugiej strony jedziemy ten rajd bez żadnego ciśnienia. Frekwencja w klasie tym razem nie dopisała, więc nie będziemy za wszelką cenę próbować zniszczyć auta w dziurawych partiach, ale tam gdzie nawierzchnia na to pozwoli – postaramy się pojechać widowiskowo i szybko. Mamy cichą nadzieję, że tych miejsc będzie jak najwięcej. Nasz start wspiera firma HYDROMEGA i mój „rodzimy” Wojskowy Instytut Techniki Pancernej i Samochodowej. Za patronat medialny dziękujemy oficjalnemu portalowi WP www.wojsko-polskie.pl i www.KlasaN3.pl – kończy kierowca.

Sebastian Trzaska podkreśla, że RSMP będzie kolejną przygodą, ale także wielkim wyzwaniem. - Kolejną przygodę czas zacząć… Tak w skrócie można opisać nasz występ i reaktywację załogi Trzaska/Konarzewski. Już niebawem startujemy w 36. Rajdzie Warszawskim, który dla naszej trójki, czyli dla mnie, Maćka i Clio, będzie debiutem w RSMP. Nie sądziłem, że swój pierwszy występ w RSMP zaliczę na szutrze, a to jest wielka niewiadoma, ponieważ jeszcze nie miałem okazji startować jako kierowca na tej nawierzchni. Sumarycznie można powiedzieć, że ten rok obfituje w same nowości – komentuje zawodnik.
- Założenia na ten rajd są proste, interesuje mnie tylko meta. Jedziemy właściwie z marszu, bo decyzja o starcie zapadła któregoś wieczora, zaraz przed zamknięciem listy zgłoszeń, więc czasu było niewiele. Mój upór i pozytywne podejście Maćka wystarczyło jednak, aby to wszystko doszło do skutku i bardzo się z tego cieszymy. Niestety oprócz kolegi Piotrka Stryjka w klasie N3 frekwencja nie dopisała, więc rozstrzygniemy to między sobą w czystej walce na oesach. Na pewno czeka mnie sporo nauki na początkowych kilometrach, szczególnie zachowania auta na luźnej nawierzchni, a potem zobaczymy. Trzymajcie za nas kciuki i ostro dopingujcie, to jest bardzo motywujące!
– dodaje kierowca.

- Chcielibyśmy podziękować naszym sponsorom, którzy tak jak my podeszli do tego startu z optymizmem, jak również wielu osobom, które nas wspierają i pomagają we wszelaki sposób. Podziękowania należą się firmie AutoGuard - doskonale wszystkim znanej, wiodącej na polskim rynku firmie produkującej systemy telematyczne, Danmar - drukarni, która już od dłuższego czasu wspiera moje starty, SparkElectronics - której będziemy testować w bojowych warunkach nowy produkt przeznaczony do rajdów, RM-Motors - producentowi układów wydechowych, PM Car - za ustawienie geometrii oraz Maćkowi, Michałowi (Raceman), Mateuszowi, Darkowi i Kasi, rodzinie i wielu, wielu innym osobom, mniej lub bardziej zaangażowanym w ten start. Nie zawiedziemy Was, dziękujemy. Do zobaczenia na rajdzie! – kończy Sebastian Trzaska.


© benix      Automobilklub Polski 2010