Zapraszamy na
36. Rajd Warszawski

 

 

Aktualności

Adriana Kociszewska/Tomek Tokarski po 36. Rajdzie Warszawskim    
09.09.2010

Załoga Adriana Kociszewska/Tomek Tokarski w swoim pierwszym wspólnym starcie bez poważniejszych problemów osiągnęła metę 36. Rajdu Warszawskiego – 3. rundy Szuter Cup 2010.

Adriana Kociszewska: Jazda po szutrze spodobała mi się, chociaż wcześniej nigdy nie jeździłam po takich nawierzchniach. Przede mną, jednak jeszcze dużo nauki na tego typu odcinkach. Ale przecież głównie o naukę mi chodziło, aby następnym razem spisać się lepiej.
Moim i mojego pilota celem było przejechać całą trasę i cało dojechać do mety, co się udało. Honda, poza stratą prawego bocznego migacza, nie nosi śladów jakichkolwiek innych uszkodzeń. Za niskie zawieszenie auta ograniczało jedynie prędkość na licznych uskokach.
Bardzo dziękuje załodze Michała Sołowowa i Macieja Barana za okazaną mi pomoc przed startem. W tym roku na pewno jeszcze wystartuję.

Tomek "RS" Tokarski: Przedrajdowe założenia, dotyczące pokonania całej trasy bez istotnych przygód, udało się wykonać w 100 procentach. Poza oesami nie zabrakło drobnych przygód, m.in. zakopania się na zapoznaniu. Dzięki zespołowej pracy kilku załóg, linki holowniczej i ekipy podróżującej Audi A8 4.2 quattro, udało się sprawnie wydobyć Hondę z piaszczystej pułapki, za co jeszcze raz dziękujemy. Byli tacy, którzy nie wierzyli, że niemal całkowicie seryjny Civic własnoręcznie przygotowany przez Adę, dotrze o własnych siłach do mety, ale szczęśliwie nie okazali się dobrymi prorokami.
Kilka minut przed naszą godziną startu, okazało się, że w niewyjaśnionych okolicznościach zaginęła balaklawa Ady. Dzięki Maćkowi Baranowi, który błyskawicznie użyczył swojej (zapasowej), mogliśmy jednak wystartować o czasie z kompletnym ubiorem. Za co niniejszym, także Maćkowi, dziękuję.


© benix      Automobilklub Polski 2010